czwartek, 24 sierpnia 2017

Zagadki, skrytki i złote rybki

Wejście do skarbca. Jak je otworzyć?

2 sierpnia wyruszyliśmy w podróż do świata monet i banknotów – tych współczesnych i tych najdawniejszych. Było to możliwe w Centrum Pieniądza NBP, w którym mieści się 16 sal tematycznych, a w nich m.in. starożytne waluty, bankowe skrytki, wirtualny jedwabny szlak i warsztat pracy projektantów monet i banknotów.  W środku jest bardzo multimedialnie i interaktywnie, a jednocześnie nie brakuje wartościowych przedmiotów z długą historią. Można zajrzeć do bankowego skarbca, sprawdzić ile waży najcięższa moneta płytowa i spróbować podnieść wartą ponad 2 mln zł sztabę złota. Na ulicy Bankowej życzenia spełniają złote rybki, a w laboratorium autentyczności widać, które banknoty są fałszywe. Ekspozycja powinna zainteresować i najmłodszych i specjalistów z dziedziny bankowości.



Spróbujemy otworzyć skarbiec!

Podnosimy sztabę złota - wartą ponad 2 mln zł

Czekamy na złote rybki

W strefie euro

jest i euro

Zły szeląg?

Dobry żart, tymfa wart!

Kto zapłacił grzywnę grzywną?

Lane srebro

I na koniec okrągły milion złotych

Więcej zdjęć i relację z Centrum Pieniądza oczami Helenki znajdziecie na blogu

Praktyczne wskazówki

Centrum Pieniądza mieści się w gmachu NBP przy ul. Świętokrzyskiej 11, niedaleko wejścia do stacji metra M2 Nowy Świat-Uniwersytet. Ekspozycję można zwiedzać codziennie oprócz poniedziałków w godz 10.00 -18.00 (w czwartki do 20.00).   Wstęp jest bezpłatny.

Wystawy znajdują się na 3 poziomach i obejmują 16 sal tematycznych. Niektóre sale są niewielkie, dlatego nie polecamy wjeżdżania do nich z wózkiem dziecięcym. Na poszczególne piętra można wjechać windą.

Przed wejściem każdy zwiedzający otrzymuje kartę podobna do karty płatniczej, którą można rejestrować w czytnikach rozmieszczonych przy eksponatach. Następnie na stronie muzeum, w zakładce Powizyta  można prześledzić trasę zwiedzania, sprawdzić wyniki gier oraz pobrać pamiątkowe zdjęcie.

Centrum Pieniądza odwiedziliśmy 2 sierpnia, w środku nie było ani za gorąco, ani za zimno. Polecamy to miejsce szczególnie w upalne i deszczowe dni.


Jeśli spodobała Wam się nasza relacja, pomogliśmy Wam lub zaciekawiliśmy to zapraszamy do śledzenia naszej strony na facebook`u i oczywiście do własnych muzealnych odkryć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz