W piątek udało nam się „rzutem na taśmę” odwiedzić Muzeum nad Wisłą i zobaczyć wystawę pn. „Syrena herbem twym zwodnicza”. Przed wejściem powitała nas warszawska syrenka w wersji zmotoryzowanej, a w środku spotkaliśmy syreny o różnych obliczach: walczącą, śpiewającą, uśmiechnięta, zmęczoną, stojącą dumnie na pomniku i tę która z cokołu spadła. Oczywiście były też mitologiczne pół kobiety, pół ptaki prowadzące do zguby marynarzy, kusząc ich niesamowitym śpiewem.
Dowiedzieliśmy się, że jeszcze w XVII wieku syrena w herbie Warszawy widniała jako pół kobieta, pół smok, który trzyma tarczę i miecz, ma skrzydła, ogon i kacze łapy. Taki herb można również zobaczyć na wystawie na okładce "Regestrów dochodów i wydatków 1652-1653". Dopiero w XVIII wieku warszawska syrena ostatecznie przybrała postać pół kobiety, pół ryby.
Naszą córkę najbardziej zainteresowała instalacja: Rozmyślania króla Zygmunta III na temat kobiety upadłej na duchu, rzeźba Liz Craft pt. Stara panna i videoart pokazujący mężczyzn w syrenich wcieleniach.
rzeźba Liz Craft pt. Stara panna |
Ekspozycja będzie czynna tylko do niedzieli 18 czerwca, więc jeśli jeszcze jej nie widzieliście, to dziś jest ostatnia okazja. Tym bardziej, że w ramach finisażu wystawy odbędą się festiwalowe wydarzenia „Wszystkich Mazurków Świata”, a wśród nich warsztaty dla dzieci i dorosłych oraz potańcówka. Szczegółowy program znajdziecie tutaj.
Praktyczne wskazówki
Biały ozdobiony wzorami pawilon — nowa tymczasowa siedziba Muzeum Sztuki Nowoczesnej nad Wisłą mieści się w sąsiedztwie Centrum Nauki Kopernik przy Wybrzeżu Kościuszkowskim 22. W środku można bez problemu poruszać się z wózkiem dziecięcym. Muzeum jest czynne we wtorki, środy i czwartki w godz. 12.00-20.00, w piątki w godz. 12.00-22.00, w soboty w godz. 11.00-20.00 i w niedziele w godz. 11.00-18.00. Wstęp jest bezpłatny.My połączyliśmy wizytę w muzeum z plażowaniem nad Wisłą i sprawdzeniem co słychać w Parku Odkrywców w Centrum Nauki Kopernik.
Idealne miejsce, aby zbudować zamek - plaża obok Muzeum nad Wisłą |
Co słychać w Parku Odkrywców? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz